Fotoreportaż ślubny Pauliny i Kamila – industrialne klimaty na Szybie Maciej
Ach, co to był za dzień! Paulina i Kamil, których miałam przyjemność poznać już podczas sesji narzeczeńskiej na Nikiszowcu, postawili na ślub i wesele w industrialnym stylu. Nikiszowiec, ze swoją surową architekturą i niezwykłym klimatem, idealnie wprowadził nas w atmosferę tego wydarzenia. Tym razem spotkaliśmy się na terenie Szybu Maciej w Zabrzu – miejscu, które jest prawdziwą perełką dla miłośników industrialnych ślubów. To był dzień pełen emocji, pięknych detali i niesamowitej energii, a ja miałam przyjemność stworzyć dla nich niezapomniany fotoreportaż ślubny.
Przygotowania do ślubu odbywały się w domu Pauliny i Kamila, co dodało temu etapowi niezwykłej autentyczności. Pani Młoda, w towarzystwie swojej świadkowej, wyglądała zjawiskowo – ujęcia tych chwil to prawdziwa kwintesencja emocji i więzi. Kamil także przygotowywał się w domowym zaciszu, w pełni oddając się chwilom spokoju przed wielkim wydarzeniem. Te momenty w domowej atmosferze świetnie wpasowały się w klimat naturalnego fotoreportażu ślubnego, który uwielbiam tworzyć.
Ceremonia zaślubin w maszynowni na terenie Szybu Maciej była prawdziwym arcydziełem klimatu industrialnego. Surowe ceglane ściany, industrialne detale i wyjątkowe oświetlenie stworzyły niezwykłą scenerię dla ślubnej przysięgi. Po ceremonii goście przenieśli się na salę weselną znajdującą się w dawnym szybie górniczym – idealnym miejscu na przyjęcie w industrialnym stylu. Tort weselny, który wjechał na salę na starym wagoniku kopalnianym, zrobił ogromne wrażenie i był jednym z najczęściej fotografowanych elementów tego dnia.
Punktem kulminacyjnym naszego dnia była sesja ślubna na szczycie wieży wyciągowej Szybu Maciej, o zachodzie słońca. Widok na panoramę okolicy w złotych promieniach słońca był spektakularny i dodał zdjęciom wyjątkowej magii. Paulina i Kamil, w naturalny sposób pozując przed obiektywem, stworzyli kadry, które na długo zostaną w mojej pamięci jako fotografki ślubnej. Po sesji wróciliśmy na parkiet, gdzie trwała szalona zabawa i tradycyjne oczepiny. Dzień zakończył się w iście filmowym stylu – pełnym uśmiechów, wzruszeń i wyjątkowych kadrów. Paulino i Kamilu, dziękuję Wam za zaufanie i możliwość uwiecznienia Waszego wyjątkowego ślubu i wesela w industrialnym klimacie!
Pełny reportaż dostępny tylko dla Młodej Pary oraz gości dostępny jest tutaj: