Krzysiek, wyczekując z niecierpliwością na spotkanie z Karoliną, zaskoczył wszystkich nie tylko swoim wzruszeniem podczas "first look", czyli pierwszego spojrzenia na swoją piękną narzeczoną w sukni ślubnej, ale także niezaplanowanym otwarciem drzwi ze skrzynką weselnych trunków w ręce, co dodatkowo rozluźniło atmosferę i wywołało uśmiech na twarzach wszystkich obecnych. To właśnie te niezaplanowane momenty sprawiają, że każda historia ma swoje niepowtarzalne piękno :)